Nocne zdjęcie autostrady z długim czasem naświetlania, tworzące smugi białych i czerwonych świateł od przejeżdżających pojazdów, w tym laweta na służbie. Droga jest otoczona ciemnymi polami, a odległe światła są widoczne na horyzoncie pod ciemnym niebem.

, kategoria: Bez kategorii.

Korytarze ratunkowe powstają po wypadkach na drogach ekspresowych i autostradach. Na Zachodzie są normą. Ratownicy, strażacy i policjanci apelują, aby w Polsce było tak samo. Ponieważ tylko korzystając z korytarza życia służby ratunkowe mogą szybko dotrzeć do ofiar wypadku, do którego doszło na przykład na drodze ekspresowej S12.

W Polsce powstaje coraz więcej dróg szybkiego ruchu. Przykładowo droga ekspresowa S12 ma połączyć Piotrków Trybunalski z Dorohuskiem przy granicy z Ukrainą. Trasa ma mieć łącznie około 315 km długości. Zgodnie z informacjami podanymi w Wikipedii obecnie istnieją tylko fragmenty S12.

W Polsce powstaje coraz więcej dróg ekspresowych i autostrad.

Istniejące odcinki S12:

  • Kurów Zachodni – Jastków (24,7 km długości),
  • Jastków – Lublin Sławinek (7,7 km),
  • obwodnica Lublina (23 km) – w tym północna obwodnica Lublina na odcinku Lublin Sławinek – Lublin Rudnik oraz wschodnia obwodnica Lublina na odcinku Lublin Rudnik – Felin,
  • Lublin Felin – Piaski Zachodnie (13,8 km),
  • obwodnica miejscowości Piaski na odcinku Piaski Zachodnie – Piaski Wschodnie (4,2 km).

Polacy chętnie korzystają z autostrad i dróg ekspresowych, bo szybciej mogą dotrzeć na miejsce. Problem w tym, że nie każdy kierowca wie, w jaki sposób należy prawidłowo poruszać się po drogach ekspresowych.

Czego nie wolno na drodze ekspresowej?

Zawracanie na drodze ekspresowej to niestety norma. Niechlubna. Ponieważ takie manewry są na tego typu trasach zakazane i grozi za nie mandat. Poza tym zawracając kierowcy ryzykują zdrowie i życie swoje oraz innych uczestników ruchu.

Równie nieodpowiedzialny i niebezpieczny jest postój samochodu przy drodze ekspresowej. Do odpoczynku służą parkingi, a nie pas awaryjny. W tym miejscu można zatrzymać się tylko – jak sama nazwa wskazuje – w sytuacjach awaryjnych (usterka w pojeździe, kolizja, wypadek). Na drogach ekspresowych nie można holować auta przy pomocy linki przymocowanej do samochodu osobowego. Jeżeli pojazd jest niezdatny do dalszej jazdy, trzeba wezwać pomoc drogową posiadającą porządny holownik lub lawetę.

Na drodze ekspresowej S12, której częścią jest obwodnica Lublina, nie można holować samochodu przy użyciu linki. Kierowcy muszą wezwać pomoc drogową.

Korytarz życia – co to jest?

Od paru lat coraz częściej mówi się o stosowaniu korytarzy życia na polskich drogach ekspresowych, autostradach oraz obwodnicach dużych miast (na przykład Lublina). Jak powstaje korytarz życia? Najpierw na drodze ekspresowej dochodzi do wypadku, karambolu lub większej stłuczki. Są ranni, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. Tymczasem na drodze zaczyna się tworzyć gigantyczny korek. Aby służby ratunkowe szybko dotarły do potrzebujących, kierowcy powinni utworzyć korytarz życia. Jest to bardzo proste, szczególnie na dwupasmówce. Kierowcy znajdujący się na prawym pasie powinni zjechać jak najbliżej prawej strony jezdni. Mogą nawet zająć pas awaryjny. Zaś zmotoryzowani znajdujący się na lewym pasie muszą zjechać jak najbliżej lewej krawędzi trasy. Mogą wyjechać poza szosę i zająć część lub całość trawnika, który rozdziela dwie strony autostrady lub drogi ekspresowej.

Korytarz życia na YouTubie

Inna nazwa korytarza życia to korytarz ratunkowy. Już sama nazwa wskazuje do czego służy. Wydawałoby się to proste, wręcz oczywiste… Ale dla niektórych kierowców nie jest takie ani trochę. Gdy po wypadku na drodze ekspresowej lub obwodnicy jedni kierowcy tworzą korytarz życia, inni wykorzystują go do zmiany kierunku jazdy. Zawracając i jadąc pod prąd próbują zjechać z trasy. Takie przypadki nie są odosobnione. Ratownicy medyczni skarżą się, że postępuje w ten sposób wielu użytkowników samochodów osobowych. Na YouTubie pełno jest filmów pokazujących nieodpowiedzialne zachowanie kierowców. Widać, że korytarzem życia jedzie pod prąd nie jedno auto, ale kilka, kilkanaście. I to jedno za drugim. Na karetkę, a tym bardziej wóz strażacki na drodze nie ma już miejsca.

Pogotowie powinno jak najszybciej dotrzeć na miejsce wypadku. Dlatego kierowcy stojący w korku na drodze ekspresowej powinni utworzyć korytarz życia.

Korytarz życia – zasady

Trzeba pamiętać, że osobom poszkodowanym w wypadku pomocy udzielają nie tylko ratownicy medyczni. Do akcji ruszają też policjanci oraz strażacy z jednostek państwowych i ochotniczych straży pożarnych. Druhowie zajmują się m.in. wyciąganiem osób zakleszczonych w samochodach. Używają do tego specjalistycznych narzędzi hydraulicznych. Dopóki strażacy nie pojawią się na miejscu, ratownicy medyczni nie są w stanie zabrać ofiar wypadku do szpitala. Niektórzy kierowcy jakby nie wiedzieli jak powinni zachować się, gdy są świadkami wypadku lub kolizji. Nawet jeśli nie używają korytarza bezpieczeństwa do zawracania i jazdy pod prąd, to i tak utrudniają służbom ratunkowym dotarcie na miejsce. W jaki sposób? Na przykład nie zjeżdżają z drogi, albo tylko częściowo usuwają auto z pasa ruchu. Dopiero, gdy usłyszą klakson karetki lub wozu strażackiego, przestawiają samochód. Co gorsze są i tacy, którym nie chce się zjechać z drogi, ale z pełnym zapałem wysiadają z pojazdu i trzymając telefon w ręce kręcą filmy z akcji ratowniczej. Najwidoczniej kompletnie nie przejmując się tym, że tę akcję utrudniają.

Gdy podczas wypadku kierowca lub pasażerowie są poważnie ranni, liczy się każda minuta. Ratownicy medyczni muszą dotrzeć na miejsce w ekspresowym tempie.

Korytarz życia a pas awaryjny

Ratownicy medyczni i strażacy podejrzewają, że niektórzy kierowcy nie próbują utworzyć korytarza życia, ponieważ zakładają, że służby ratunkowe pojadą pasem awaryjnym. A to błąd. Pas awaryjny służy do zatrzymania samochodu w sytuacji awaryjnej. Co oznacza, że mogą się na nim znajdować na przykład samochód z uszkodzonym kołem albo auta po kolizji. Gdy pas będzie zajęty, ratownicy nie przejadą.

Korytarz życia – Europa, Niemcy

W innych krajach Europy kierowcy nie mają takich problemów z tworzeniem korytarzy życia. Pewnie dlatego, że znacznie dłużej korzystają z dróg ekspresowych i autostrad i mają ich znacznie więcej. A same korytarze ratunkowe też są w tych państwach dłużej i częściej wykorzystywane do pomocy poszkodowanym.

Funkcjonowanie takich tuneli jest usankcjonowanie prawnie w Austrii, Niemczech, Czechach, Słowenii i Szwajcarii (dane za Wikipedią). To oznacza, że kierowcy, którzy nie zjadą z drogi, aby utworzyć korytarz życia, mogą spodziewać się słonego mandatu. W Niemczech jeszcze niedawno wynosił on 20 euro. Od jesieni 2017 roku kara za takie wykroczenie wynosi od 200 do ponad 300 euro. Dodatkowo kierowca może dostać miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów. Inne źródła podają, że w Niemczech mandat za nie pozostawienie miejsca na przejazd karetki wynosi nawet 700 euro, a za jazdę korytarzem życia – ponad 3 tys. euro.

W Niemczech i innych europejskich krajach tworzenie korytarzy życia na autostradach i drogach ekspresowych jest uregulowane prawnie.

Korytarz życia – przepisy

Również w Polsce coraz częściej mówi się o tym, aby wprowadzić przepisy dotyczące korytarzy ratunkowych. Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury już od roku pracują nad rozwiązaniami prawnymi. Z zadaniem chcą się uporać do końca… 2019 roku.. – To o wiele za długo – komentują ratownicy medyczni, którzy uważają, że w pierwszej kolejności trzeba postawić na edukację kierowców. Na YouTubie można obejrzeć film z kampanii społecznej, która była prowadzona w sprawie zwiększenia bezpieczeństwa na polskich drogach.

Jednak przepisy też są potrzebne. Nie tylko dlatego, że w ustawie może być wskazana wysokość kar dla nieodpowiedzialnych kierowców. W Niemczech ustawodawca przewidział jak powinni zachować się użytkownicy autostrad i dróg ekspresowych, gdy w jednym kierunku prowadzą nie dwa, a trzy, czy cztery pasy ruchu. Wówczas korytarz ratunkowy tworzony jest na dwóch pierwszych pasach ruchu, znajdujących się od lewej strony.