Korytarze ratunkowe powstają po wypadkach na drogach ekspresowych i autostradach. Na Zachodzie są normą. Ratownicy, strażacy i policjanci apelują, aby w Polsce było tak samo. Ponieważ tylko korzystając z korytarza życia służby ratunkowe mogą szybko dotrzeć do ofiar wypadku, do którego doszło na przykład na drodze ekspresowej S12.